|
a przed wirtu@lnymi gęślami... | |
|
| folkowe płyty wydane w roku 2002 | |
Jesteś: główna / wyniki / szczegóły STANISŁAW GRZESIUK POSŁUCHAJCIE LUDZIE... Wydawca: Polskie Radio SA / Universal Music Polska
Oddajemy w Państwa ręce niezwykłe wydawnictwo - dwupłytowy album z piosenkami Stanisława Grzesiuka - barda Czerniakowa. Jego niezwykłość polega na tym, że o ile na pierwszej płycie usłyszymy znane, oryginalne nagrania Grzesiuka, oczywiście po pewnych zabiegach (odszumienie, remastering), o tyle druga płyta zawiera utwory w tym samym wykonaniu, ale z dodaniem nowych aranżacji - współcześnie nagranych instrumentów naśladujących brzmienie dawnych kapel podwórkowych. Mamy nadzieję, że ten zabieg pozwoli odnaleźć nowe wartości w znanych od pokoleń piosenkach; że urozmaici ich brzmienie, nie gubiąc jednocześnie nastroju charakterystycznego dla warszawskiej ulicy tamtych lat.
Stanisław Grzesiuk urodził się 6 maja 1918 roku w Małkowie w powiecie Chełm Lubelski. W 1920 roku jego rodzice przenieśli się do Warszawy, na ulicę Tatrzańską na Czerniakowie. Tutaj wychowywał się przyszły bard tej dzielnicy. Słuchał ballad o Czarnej Mańce, Rum Helce i apaszu Staśku. Słuchał - i zapamiętywał. Na podstawie tych wspomnień powstała powieść "Boso, ale w ostrogach”, opublikowana w 1959 r. Kiedy w czasie wojny, za udział w ruchu oporu, trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, a potem Matthausen-Gusen - tymi piosenkami rozjaśniał współwięźniom ponure życie obozowe. Za 400 sztuk papierosów (każdy papieros miał wartość bochenka chleba) kupił instrument - skrzyżowanie banjo z mandoliną - bandżolę, wykonaną z denka od krzesła, gryfu od mandoliny i psiej skóry (wymienionej potem na świńską). Akompaniował sobie na niej, nazywając ją "drewnem”. Ten instrument szczęśliwie przetrwał wszelkie zawieruchy dziejowe, aż do dzisiejszych czasów. Swoje przeżycia obozowe Grzesiuk opisał we wspomnieniach "Pięć lat kacetu”, wydanych w 1958 roku.
W 1945 roku wrócił do Warszawy. Ożenił się w 1946 roku, przyszły na świat dzieci - córka Ewa (1947) i syn Marek (1950). Od 1951 roku rodzina zamieszkała w domu przy ulicy Franciszkańskiej. Grzesiuk, który przed wojną pracował jako elektromechanik, z powodu odmrożenia rąk nie mógł powrócić do swojego zawodu i został dyrektorem administracyjnym warszawskich szpitali na Chocimskiej, Anielewicza i Wawelskiej. To nie przeszkadzało mu jeździć po Polsce na spotkania autorskie, na których wykonywał piosenki warszawskiej ulicy. Zawsze był w centrum zainteresowania publiczności, choć nigdy o to nie zabiegał, nie kokietował, nawet nie zerkał na widownię aby sprawdzić jaki jest odbiór jego piosenek. Pani Barbara Borys-Damięcka wspomina w programie spektaklu "Ballada Czerniakowska”: "Uderzył w banjo i przez 25 minut śpiewał, komentując, opowiadając anegdoty i dykteryjki. Unosił się w powietrzu, ubyło mu 25 lat, był uskrzydlony, pełen temperamentu, wrócił na Tatrzańską”. W 1958 roku Irena Dziedzic zaprosiła go do udziału w telewizyjnym "Tele-Echu” i tak zaczęła się jego kariera, przerywana niestety nawrotami ciężkiej choroby, której nabawił się w czasie wojny. Wstrząsający opis walki z chorobą możemy znaleźć w książce "Na marginesie życia”, wydanej w 1964 roku, już po śmierci autora 21 stycznia 1963 roku.
Wszystkie zachowane i prezentowane dziś Państwu utwory zostały zarejestrowane w latach 1959 - 1962. Ten krótki czas wystarczył, aby Stanisław Grzesiuk stał się prawdziwą legendą stolicy. Przegrał wprawdzie z chorobą, ale wygrał z czasem - bezbłędnie weryfikującym wszelkie rodzaje twórczości, oddzielającym rzeczy bezwartościowe od autentycznej sztuki. Ballady warszawskich podwórek, spopularyzowane przez Grzesiuka, żyją własnym życiem, ciągle obecne, ciągle śpiewane przy ogniskach, na imprezach, często nawet bez świadomości, kim był ich autor - bard Czerniakowa.
|
CD 1: Piosenki w nowych aranżacjach
- Grunt to rodzinka
- Choć z kieszeni znikła flota...
- U Bronki wstawa...
- Wyznanie skruszonego ochlapusa ("Komu dzwonią, temu dzwonią")
- Święta u Fredka sztachety
- Kaziu nie bądź kiep...
- Rum Helka
- Gienio Piekutoszczak
- Bujaj się Fela
- Niech żyje wojna
- Siekiera, motyka...
- Z szacunkiem, panie Feluś...
- Ballada o Felku Zdankiewiczu
- Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka
- Bal na Gnojnej
- Wiązanka utworów: Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka/Bujaj się Fela/Rum Helka/Grunt to rodzinka/Ballada o Felku Zdankiewiczu/Bal na Gnojnej
CD 2: Piosenki w wersji oryginalnej
- W Saskim Ogrodzie...
- Z szacunkiem, panie Feluś
- Bal na Gnojnej
- Apaszem Stasiek był...
- U cioci na imieninach
- Ciężka jest człowiecza dola...
- Muzykalna rodzinka
- Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka
- Posłuchajcie ludzie...
- Teraz jest wojna
- Zmarł na Pawiaku...
- Siekiera, motyka...
- Apasz
- Ja czekam pod bramą...
- Czabak
- Czarna Mańka
- Dlaczego właśnie ja?
- Ballada o Felku Zdankiewiczu
- Antek
- Tango grajcie mi
- Fabrykantka
- Noc ciemna i zimna...
- Wyznanie skruszonego ochlapusa ("Komu dzwonią, temu dzwonią")
- Piekutoszczak, Feluś i ja
- Bujaj się Fela
| skład: Grzesiuk Stanisław - śpiew, bandżola
gościnnie:
Marek Bychawski - trąbka
Florian Ciborowski - banjo, mandolina
Andrzej Kleszczewski - gitara
Mariusz Mielczarek - saksofon
Andrzej Staniewicz - skrzypce
Jerzy Suchocki - producent, aranżacja, instrumenty klawiszowe, programowanie |
|
|
|