Naphta to alias Pawła Klimczaka, jednej z bardziej aktywnych postaci na polskiej scenie muzyki klubowej i elektronicznej - producenta, instrumentalisty, DJ-a, dziennikarza i radiowca. Nagrywa muzykę taneczną, jazz i elektronikę inspirowaną japońską popkulturą w duecie Gaijin Blues.
Od 2020 związany z wytwórnią Tańce, w której prezentuje swoje eksperymenty łączące folk z muzyką elektroniczną. W czerwcu 2021 wydał EP-kę 'Dom Strawiło'.
To muzyka elektroniczna oparta na samplach z muzyki ludowej, wykorzystująca dźwięki instrumentów oraz wokalizy do szukania odpowiedzi na pytania o kondycję społeczeństwa, kryzys ekologiczny, a także poszukiwania tożsamościowe oraz o kondycję muzyki jako nośnika historii, w tym przypadku muzyki elektronicznej, która jest silnie skomodyfikowana. Materiał jest próbą tworzenia polskiej muzyki elektronicznej wywodzącej się z tradycji, ale będącej nowym, odrębnym bytem.
Wrocławski producent szuka uniwersalnych dźwięków, które są w stanie wyrazić smutek i bezsilność w obliczu nadchodzącej katastrofy klimatycznej, jaką sami na siebie ściągamy. Dom strawiło. Zostało nam tańczyć w stuporze do melancholijnej nuty.
"Szukając odpowiednich emocji w barwach instrumentów i śpiewów ludowych, Naphta nagrał najbardziej surową brzmieniowo EP-kę w dotychczasowym katalogu wytwórni. W „Czorta pląsach” współcześnie taneczna rytmika kotłuje się ze strzępami wokaliz i pełnymi dramaturgii skrzypcami. „Dom strawiło” skoczny charakter buduje z feerii drobnych perkusyjnych dźwięków. Próżno jednak szukać w nim beztroski, o czym przypomina uporczywie sampel wokalny, od którego pochodzi tytuł utworu oraz okaryna przetworzona w ulotną, choć niepokojącą chmurę dźwięku. „Rejwach na kurhanach” wrzuca pętlę damskiego chóru w breakbeatowy wir, a „Pokrzyk” przyspiesza do 140 bpm. Tak mogłaby brzmieć muzyka klubowa Polonii z Newark.
Tańce to wytwórnia polskiej muzyki tanecznej i elektronicznej. Silnie zainspirowani kulturą klubową zbudowaną przez czarnych artystów ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Republiki Południowej Afryki czy Brazylii, poszukujemy nowych środków wyrazu wywodzących się z polskiego instrumentarium folkowego, zapomnianych rytuałów oraz odnoszących się do naszych codziennych doświadczeń w narastająco opresyjnej rzeczywistości. Tańce prowadzi Łukasz Warna-Wiesławski.