ROD
PÒCZUJ KASZËBSCZÉGÒ DËCHA
Wydawca: Zoharum

  "Pòczuj kaszëbsczégò dëcha", to piąty album folkstepowej kapeli ROD. Wejherowskie trio, którego  twórczość jest inspirowana słowiańskimi tradycjami jakie (w różnej  formie) przetrwały do dnia dzisiejszego. Najnowszy album zespołu opowiada o Kaszubach.

Członkowie ROD tworzą coś w rodzaju kolektywu, realizującego się w działalności artystycznej, silnie związanej ze słowiańską kulturą i obrzędami. Nawiązania są czytelne zarówno w warstwie muzycznej, jak i lirycznej, równocześnie znajdują swoje odbicie w dbałości o wizualny aspekt zespołu (koncerty, teledyski, wizualizacje). W swojej twórczości konsekwentnie próbują zaszczepić na nowy grunt kulturę przodków, gdzie stare obrzędy, zasłyszane legendy, codzienne zwyczaje odwołują się do uniwersalnej wizji wszechświata – czystej, rdzennej i znanej tutaj od wieków, bez zafałszowania i narzuconego przez obcych toku myślenia. Ci piewcy pogańskich tradycji w naturalny sposób kontynuując je, wpisują je w czasy i miejsca z własnego otoczenia. Ich eklektyczna formuła oparta jest na łączeniu dwóch pozornie odległych, wręcz przeciwstawnych światów muzycznych. Gęste bity i elektroniczny puls łączą się z melodiami wygrywanymi na tradycyjnych instrumentach ludowych, tworząc własny, charakterystyczny styl. Całości dopełniają teksty, w których zawarto swoiste przesłanie ROD, gdzie przeszłość i przyszłość traktowane są na równych prawach.
Najnowszy album zatytułowany „Pòczuj kaszëbsczégò dëcha”, nawiązuje wprost do obecnego konfliktu światopoglądowego na Kaszubach, w którym to pradawne tradycje zagrażać zaczęły tym ogólnie przyjętym. To prawdopodobnie pierwsze tak odważne podjęcie tematu i to przez muzyków, wywodzących się z serca tego regionu.

"ROD, przy współudziale innych artystów, tworzą muzykę, którą przy pierwszym spotkaniu można uznać za folk. Jest to jednak zbyt daleko idące uproszczenie. Co więc w istocie proponuje zespół? Czego może spodziewać się potencjalny słuchacz? Energii. Energii zaskakującej, bo płynącej z połączenia brzmień instrumentów elektronicznych z brzmieniami tradycyjnych instrumentów  ludowych (a także instrumentów dawnych) wraz z charakterystycznymi partiami basowymi. Takie łączenie dwóch bardzo odmiennych światów muzycznych zawsze jest karkołomnym posunięciem. W przypadku ROD ten krok okazał się jednak właściwy. Powstała niecodzienna, oryginalna, energetyczna mieszanka." (Grzegorz Cezary Skwarliński, wywrota.pl)