VOKALINKI
VOKALINKI
Wydawca: Karolinka London

  Karolinka, to polski Zespół Pieśni i Tańca z siedzibą w południowym Londynie, który promuje polskie dziedzictwo kulturowe w Wielkiej Brytanii i za granicą. Zespół został założony w 1978 roku przez Maurę Kuterebę i Jurka Pockerta w wyniku zjednoczenia się grupy młodych ludzi pragnących celebrować i promować swoje, polskie dziedzictwo. Od 20 lat dyrektorem artystycznym zespołu jest Jolanta Kutereba.

Vokalinki, to grupa, która niedawno dołączyła do rodziny Karolinki. Celem grupy jest zaprezentowanie talentów wokalnych byłych członkiń Karolinki, w repertuarze wykraczającym poza polskie pieśni ludowe. Nina Potiszil, to aranżer muzyczny i trener wokalny, który wprowadza nowe zwroty do tradycyjnych melodii. Zespół ma już na swoim koncie sukcesy na II Polonijnym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, zdobywając w czerwcu 2018 roku Nagrodę Burmistrza Gogolina. Vokalinki często towarzyszą Karolince na scenie, ale miały też swoje własne występy w Londynie i weszli do studia, aby nagrać kilka utworów. Ich album promocyjny, nagrany z udziałem muzyków podhalańskiego zespołu Hajlandery jest już dostępny, po udanej premierze w marcu 2020 roku.

"...Hajlandery z Podhala, „Karolinka” i śpiewające wielogłosowo muzykę ludową „Vokalinki”. Góralski folklor kochamy chyba wszyscy. Po to przecież jeździmy w nasze góry, żeby to zobaczyć i usłyszeć. Muzycy tym razem nie grali w guńkach i kapelusikach z muszelkami – za to moi kochani – JAK oni grali! Usłyszeliśmy piękną muzykę polskiego Podhala, ale też tradycyjne melodie z różnych części Europy, Słowacji, Bałkan, jakieś nieprawdopodobne aranżacje grane z pasją, temperamentem i ogniem. To była prawdziwa góralska „herbata z prądem!” (...) To muzycy z najwyższej półki!
Jakże więc trzeba się cieszyć z tego, że nasze „Vokalinki” wywodzące się z Zespołu Pieśni i Tańca „Karolinka”, nawiązały współpracę właśnie z nimi. Koncert jaki zaprezentowano i płyta, którą wspólnie nagrano, były znakomite. „Vokalinki” śpiewają muzykę ludową w alternatywnych aranżacjach. Ciekawych, niebanalnych. To nie jest typowa „ludowizna”, którą znamy, pogwizdujemy, przytupujemy. Słucha się jej wspaniale, ale nie da się jej ot tak, z marszu, odtworzyć. To wcale nie jest łatwe! I na pewno wymagało wielogodzinnej skupionej pracy. Niezwykła harmonia, silne głosy, wielka wrażliwość i bardzo widoczna miłość do źródeł, z których wywodzi się taka właśnie muzyka. A miłość do folkloru, wieloletnia i wierna, to coś z czego tych sześć kobiet czerpie całymi garściami.
Częścią koncertu była też “Karolinka”, ewenement naszego emigracyjnego życia. Zespół, w którym nieprzerwanie od 40 lat występuje już trzecie pokolenie Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. To naprawdę wartość sama w sobie. Kapelusze z głów!" (Ewa Kwaśniewska, Tydzień Polski)