|
Jesteś: główna / wyniki / szczegóły KAPELA STASZKA MAŚNIAKA MUZYKA KOŚCIELISKO Wydawca: F.F. Folk
Złote lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte dla muzyki rozrywkowej były również wspaniałe dla rozkwitu ludowej muzyki na Podhalu. Młodzież garnęła się do wielu renomowanych zespołów regionalnych, które licznie koncertowały w kraju i za granicą. Powstawały nowe zespoły rodzinne i dziecięce. Konkursy kapel, śpiewu, tańca tworzyły atmosferę rywalizacji, ale dawały też satysfakcję tym najzdolniejszym. Miasto Zakopane miało swój reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca "Maśniaki". Lata osiemdziesiąte przyniosły ze sobą regres w kultywowaniu tradycji ludowych. Zespoły regionalne podhalańskie powstawały "za wodą", gdzie wielu góralskich muzyków znalazło swoją drugą Ojczyznę. Kolejne pokolenia o nowych doświadczeniach życiowych zaczęło muzykować.
Ta płyta nawiązuje do muzyki "Maśniaków" z lat siedemdziesiątych. Prymista, Staszek Styrczula-Maśniak wzoruje się na grze swojego ojca - Mariana i stryka Stanisława z Folusa, bo w dzieciństwie najczęściej słuchał, podziwiał i wzrastał w kręgu ich muzyki. W 1972 roku odszedł na zawsze największy autorytet muzyczny Kościeliska - Stanisław Nędza Chotarski, uważany za jednego z najlepszych muzyków góralskich, następcę Bartusia Obrochty. Teraz w różnych zespołach tradycje muzyczne Chotarskiego kontynuuje jego wnuk - Piotr Zubek, który m.in. bierze udział w tym nagraniu. Przy realizacji tej płyty spotkali się muzycy z różnych stron i z różnorodnym doświadczeniem artystycznym (najstarszy ma 63 lata, najmłodszy - 23 lata) po to, by odnaleźć się we wspólnym muzykowaniu i zatracić się w Kościeliskiej nucie.
Muzyka Kościelisk (Lidia Długołęcka-Pinkwart)
Kościelisko, chociaż łączone wielokrotnie z Zakopanym posiada swój własny, niepowtarzalny "mikroklimat" muzyczny. Prowadzenie melodii w śpiewie, akcenty rozłożone w muzyce, podrywające do tańca tempo znanych nut inne niż w Zakopanym, Białym Dunajcu czy na Bukowinie - nadaje tej muzyce tak specyficzny charakter, po którym wprawne ucho natychmiast rozpozna muzyków z Kościeliska. Tradycje muzyczne rodzin Gąsieniców, z których wywodzi się Sabała, Fatlów, Chotarskich, Styrczulów, Staszeli, Szczepaniaków są tak stare, jak samo Kościelisko. Rodzina Maśniaków, bardzo liczna, spokrewniona i spowinowacona z Janem Krzeptowskim-Sabałą, Bartusiem Obrochtą, i ze Stanisławem Nędzą-Chotarskim, każdą wolną chwilę po pracy poświęcała na wspólne muzykowanie. Szczególnie długie zimowe wieczory kończyły się śpiewem i tańcem, bo ludzie byli sobie życzliwi i zakochani w muzyce. Dziadek Staszka Maśniaka - Andrzej Styrczula-Maśniak był świetnym śpiewakiem a ośmiu synów kolejno przez wiele lat zdobywało najważniejsze lokaty w licznych konkursach. Marian jako prymista zdobył złoty medal laureata na piątym Światowym Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie 1955 r. Józef - za śpiew w 1952 i 1955 r., Tadeusz uzyskał już w 1955 r. tytuł Najlepszego Tancerza Podhala, Stanisław prymujący kapeli zdobywał nagrody już od 1947 r. Aż nadszedł rok 1959, w którym to kapela starszych braci połączyła się z kapelą młodszych i tak wystąpili w podwojonym składzie rodzinnej muzyki bracia: Józef, Stanisław, Andrzej, Tadeusz, Marian, Zdzisław, Edward, Bronisław i kuzyn Józef Fronczysty-Karbowiec. Potem powstał Zespół Pieśni i Tańca "Maśniaki". Dzisiaj muzykują na Podhalu i w Stanach Zjednoczonych ich dzieci oraz krewni, a przewodzi im Kościeliska nuta.

|
- Śniło mi się we śnie
- Sto tysięcy brzyncy
- Krzesane
- Krzesane
- Krzesane
- Nad Tatrami
- Kie słonko zachodzi
- Wiyrskiem, chłopcy wiyrskiem
- Wyżni Homer
- Juhasicek biydny
- Łocka twoje Maryś
- Ty moja dziywcyno
- Idom se łowiycki
- Na holi
- Nimom pociesynio
- Joby łoroł, joby sioł
- Kiedy jo se umre
- Abo jedź, abo stój
- Abo jo sie wróce
- Siwy koń, siwy koń
- Idzie z góry zbójnicek
- Na Wiyrch Marusyny
- Od orawskiej strony
- Niek tu ponos dobry wspominek zostanie
|
|
|