Reedycja płyty nr 2. z dwupłytowego albumu "Jubileusz", wydanej w 2000 roku z okazji 35. jubileuszu Warszawskiego Chóru Międzyuczelnianego.
Płyta zawiera utwory folklorystyczne pochodzące z repertuaru podhalańskiego zespołu Trebunie-Tutki, opracowane przez Janusza Dąbrowskiego na wielogłosowy chór. Nagrania dokonano w listopadzie 1999 roku podczas uroczystego koncertu z okazji 35-lecia istnienia Warszawskiego Chóru Międzyuczelnianego. Wtedy to właśnie Chór wraz z zespołem wystąpili wspólnie po raz pierwszy. Od tamtej pory zespoły wykonywały ten program kilkakrotnie, spotykając się z dużym zainteresowaniem publiczności. Płyta stanowi zbiór utworów utrzymanych w duchu kultury Podhala i niosących ze sobą uniwersalne treści. Jest ciekawym połączeniem brzmienia instrumentów ludowych, jazzowych, śpiewu "ludzi Tatr" i chóru. Zainicjowana w ten sposób współpraca zaowocowała jak dotąd kilkoma koncertami, z których pierwszy został uwieczniony na drugiej płycie albumu WChM "Jubileusz" wydanej w 2000 roku. W dwa lata po owym koncercie płyta została wznowiona pod tytułem "Warszawski Chór Międzyuczelniany & Trebunie-Tutki".
"Twórczość Trebuniów-Tutków wymyka się wszelkim klasyfikacjom muzykologicznym. Niepowtarzalne właściwości stylistyczne ich muzyki sprawiają, iż można o niej mówić w kategoriach kulturowego fenomenu. Łączy ona w sobie w sposób bezprzykładny muzyczną tradycję Podhala z elementami reggae, classic polo, pop-rock'a i jazzu. Owa - i tak już bogata - paleta stylistyczno-brzmieniowa, od 1999 roku została wzbogacona za sprawą współpracy z WChM. Dlatego uzasadnione (i bezpieczne) wydaje się określanie Trebuniów-Tutków mianem przedstawicieli "nowej muzyki góralskiej".
W połowie listopada 1999 roku, w kościele akademickim Św. Anny w Warszawie odbyły się dwa koncerty z okazji jubileuszu 35-lecia Warszawskiego Chóru Międzyuczelnianego. Do udziału w drugim z tych koncertów zaproszono kapelę Trebuniów–Tutków i Michała Kulentego. Wykonali oni repertuar z „Podniesienia” oraz z innych, wcześniejszych płyt, a kilkadziesiąt głosów chóru stanowiło akompaniament i potężne wzmocnienie znanych już kompozycji. Płyta w całości rejestruje to niezwykłe zdarzenie i pomimo technicznych niedociągnięć jest zjawiskiem unikalnym. Nowa góralska nuta wyśpiewana z profesjonalnym chórem w tle brzmi niemal jak odgłos „tysiąca wód” spadających z siklawy w Dolinie Roztoki. Utwory Tutków zaśpiewane wespół z chórem brzmią silniej i jaśniej. Tracąc kameralną intymność, zyskały przestrzeń, odniesienie do bogatej tradycji muzyki wokalnej. Patos tych pieśni łagodzi znana już z „Podniesienia” piosenka o pokorze „Taki tyci, mały”, którą błyskawicznie podchwytują nawet ludzie, którzy pierwszy raz usłyszeli góralską nutę." (Jakub Żmidziński, Czas kultury nr 4/2000)